Wszystko zaczęło się w maju dostałem wyrok w zawieszeniu. Kara 1 rok w zawieszeniu na § Romans w pracy. (odpowiedzi: 5) Witam. Jestem nowy na forum wiec jezeli to zly dzial to prosze o wybaczenie ! :) Sprawa wyglada nastepujaco - dziewczyna pracuje w barze w uk, w

Romans w pracy staje się coraz powszechniejszy. Według najnowszych badań, ponad 50% internautów powiedziało, że ma romans z szefem lub miło romans w pracy. Jeszcze więcej osób zna mężów i żony, którzy przeżyli romans na delegacji. Romans w pracy nie jest niczym złym między ludźmi wolnymi – może na początku spowodować trudności w koncentracji uwagi, ale również uskrzydla, daje natchnienie, a sama praca staje się milsza. Ważne jednak, by nawet w przypadku, gdy romans zrodził się w pracy, umieć rozdzielić sferę zawodową od życia prywatnego. spis treści 1. Romans w pracy - romans z szefem 2. Romans w pracy - czy warto romansować z szefem? 3. Romans w pracy - romans z podwładnym 1. Romans w pracy - romans z szefem Aby uniknąć kłopotów, najlepiej darować sobie romans z szefem. Szef to niejako kategoria „mężczyzn zakazanych”, podobnie jak przystojny ksiądz, chłopak siostry czy mąż przyjaciółki. Aby nie wplątać się w romans, warto być czujną. Ważne jest, aby w porę rozpoznać sygnały świadczące o tym, że szef zaleca się do danej osoby i romans wisi w powietrzu. Oto zachowania, które powinny stanowić alarm dla kobiety w pracy: Zobacz film: "#dziejesienazywo: Psychoterapia par - razem czy osobno?" twój przełożony dąży do tego, abyście przebywali sam na sam, twój szef zaprasza cię na lunch i wyjazdy, twój szef zadaje bardzo osobiste pytania lub „przypadkowo” zwraca się do ciebie imieniem swojej żony lub przyjaciółki, twój szef robi „niewybredne sugestie” pod twoim adresem. Szefowie żonaci należą do kategorii mężczyzn, których należy unikać. Bez względu na to, czy szef będzie cię faworyzował, czy unikał, nie masz szans na przychylność innych współpracowników. Narażasz się na niemiłe plotki, aluzyjne sugestie i przykre komentarze, a nawet towarzyską alienację. Wszelkie awanse i sukcesy zawodowe będą przypisywane nie ciężkiej pracy i twoim kompetencjom, a stosunkom z przełożonym oraz „taryfie ulgowej”. Romans z szefem może mieć charakter manipulacji. Może się też zdarzyć, że twój szef będzie oczekiwał od ciebie, że będziesz zapewniać mu alibi i uczestnictwo we wszelkich jego kłamstwach i prowadzonych gierkach. Pamiętaj, że nie musisz znosić awansów czynionych ci przez twojego szefa tylko dlatego, że boisz się o swoje stanowisko. 2. Romans w pracy - czy warto romansować z szefem? Bezpieczne romansowanie w pracy to unikanie okazywania uczuć publicznie. Z pewnością ciężko jest się przed tym powstrzymać, lecz musisz unikać przytulania i całowania w biurze. Manifestowanie czułości w obecności współpracowników może być niezręczną sytuacją. Nie zapomnij też o tym, że musisz unikać plotek, zachowując środki ostrożności, tak aby nie ucierpiała pozycja zawodowa każdego z was. Bądź przygotowana na możliwość utraty pracy, jeśli w twojej firmie panują zasady separowania od siebie pracowników. Zanim zdecydujesz się na romans, zastanów się, jaka jest polityka w tej sprawie w twojej firmie albo przygotuj się na ewentualną zmianę pracy. Musisz zastanowić się, czy warto inwestować czas i lokować uczucia w związek z szefem czy kolegą z pracy: czy to prawdziwa miłość, czy tylko „chwilowa przygoda” – pamiętaj, że w przypadku niepomyślnego zakończenia relacji będziecie musieli spotykać się na gruncie zawodowym albo któreś z was będzie zmuszone zmienić miejsce zatrudnienia, jak zareaguje grupa pracownicza, czy nie wykorzystają waszego romansu przeciwko wam, czy związek z szefem nie zrodzi konfliktów w pracy i nie obniży efektywności firmy, czy nie istnieje ryzyko oskarżenia o mobbing. 3. Romans w pracy - romans z podwładnym Flirt w pracy z bezpośrednim podwładnym może stać się powodem licznych plotek, a przede wszystkim podejrzeń. Nietrudno bowiem o to, że pozycja kochanka/kochanki jest uzależniona od sytuacji w łóżku. Taki biurowy romans z podwładnym obniża szacunek do ciebie w oczach pozostałych osób w firmie. Powinno się odpowiednio zabezpieczyć pod względem prawnym na wypadek podejrzewania o molestowanie seksualne. Nie daj się zmylić, nawet jeśli jesteś przekonany, że twój podwładny ma dobre intencje. Kiedy romans z kolegą z pracy się skończy, taka osoba będzie mogła cię oskarżyć. Jeśli już szukasz romansu z podwładnym, spotykaj się z osobą z innego działu. Partner z innego działu to zupełnie bezpieczna opcja, gdyż unikniesz rywalizacji w pracy. Jeśli chcesz prowadzić korespondencję z drugą osobą, unikaj firmowej skrzynki, gdyż to najprostszy sposób, aby nakryć wasz romans. Jeśli decydujesz się na romans w pracy, postaraj się zachować obiektywność w sprawach zawodowych. Bardzo łatwo jest stracić obiektywizm w ocenie pracy podwładnych i przełożonych. Nie daj się wplątać w intrygi innych, którzy będą pragnęli wykorzystać wasze relacje do załatwienia swoich osobistych spraw. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej.

Romans,ani w pracy ani nigdzie!!!Jak juz ktos z kims koniecznie chce sie piepszyć to niech najpierw weźmie rozwod ,potem choćby cywilny a dopiero potem heja!,s Forum Kafeteria jest

sebab Posty: 1 Rejestracja: 26 sty 2017, 14:55 02 mar 2017, 15:33 Romans w pracy - wykluczone. Jednak zdarzają sie różne przypadki. WillyS Posty: 5 Rejestracja: 29 cze 2017, 20:47 01 lip 2017, 07:05 Według mnie nigdy tego nie powinno być. Romans w pracy kończy prace. Kranio8 Posty: 1 Rejestracja: 30 lip 2017, 18:06 30 lip 2017, 19:22 Romans w pracy to złe rozwiązanie, nie dość że problemy w domu to i w pracy głodnasukcesu Posty: 6 Rejestracja: 26 wrz 2017, 10:57 26 wrz 2017, 11:04 Zdecydowanie jestem temu przeciwna. Problem w domu, a jeżeli nie w domu (singiel), to zrobi się spory problem w pracy. A jak trafisz na kogoś chamskiego, to nawet w papierach się bałagan zrobi. ;) Wiktoria92 Posty: 20 Rejestracja: 01 gru 2017, 09:20 01 gru 2017, 09:34 ja bym sobie raczej na coś takiego nie pozwoliła. Oczywiście co innego kolega z działu, a co innego szef, ale mimo wszystko lepiej oddzielać życie prywatne od służbowego. agawilk88 Posty: 1 Rejestracja: 11 kwie 2018, 08:43 11 kwie 2018, 08:46 Lepiej tego nie robić. Zawsze jest z tego problem. Parę dni czegoś miłego, a później problem wielki.

„Miłość i praca – nie dziękuję. Wybieram karierę” – to opinia 54 proc. uczestników globalnej ankiety portalu Monster.com. 39 proc

Saymon napisał/a:Czytam i nie wierze...Najlepiej jest komuś radzić albo wręcz krytykować jak samemu się nie było w takiej sytuacji!Zauważ, że radzisz i krytykujesz tu panie, a zapewniam, że w ich sytuacji nie byłeś. To jakby sprzeczność na samym początku, tak? Saymon napisał/a:Gówno wiecie o romansach, skokach w bok...jak zwał tak zwał!Po pierwsze chyba nie przeczytałeś uważnie całego forum, by wiedzieć, ile panie drugie stosujesz atak na osoby, by podważyć argumentację. Jeśli się mylą, atakuj błędną myśl. Nawet jeśli panie nic by nie wiedziały, mogłyby nawet przypadkiem napisać coś wartościowego. Bo wartość wypowiedzi nie wynika bezpośrednio z wiedzy osoby, która wypowiedź tworzy. Innymi słowy: zawsze słuchamy argumentacji, po niej oceniamy (jeśli już musimy) człowieka (ja jakoś musiałem cię ocenić, hihi), a nie robimy odwrotnie: nie przyglądamy się człowiekowi by sobie wyobrażać, że nie może mieć racji i następnie go nie słuchać. Po trzecie od otrzymania w głowę startującym gołębiem człowiek nie zostaje ornitologiem. Mylisz się także sugerując, że dla wiedzy konieczne jest osobiste doświadczenie. Uważny obserwator czy inteligentny czytelnik wie często więcej niż doświadczający. Doświadczający na przykład jest nielogiczny i w tym miejscu, po trzech zdaniach, wykazano mu już cztery poważne błędy, a obserwator patrzy sobie na doświadczającego z politowaniem, bo jeszcze dużo doświadczenia upłynie, zanim coś się poprawi. Saymon napisał/a:Ja zawsze myślałem że nie ma opcji żebym wszedł w taki układ,po cholere mi to! Ale życie lubi mnie zatem i wykazujesz, że się pomyliłeś? Taki jestem zaskoczony. Czy aby nie świadczy o niewielkich zdolnościach samoobserwacji takie zaskoczenie się SOBĄ? Życie nie przyniosło tu kosmity z drugiego końca galaktyki, zaskoczyło cię tobą samym. Saymon napisał/a:I nie ma tu nic do rzeczy kto kogo zdradza, ale prawda jest taka że facet myśli kutasem!!Zawsze jest ważne kto kogo, nieważne zaś są uogólnienia. A kończysz tu świetnym przykładem błędnego uogólnienia, o sobie mówisz, a piszesz o wszystkich. Co już napisał/a:Można zwalić winę na alkohol(jezeli był pod reką) ale tłumaczenie sie % jest niskie!A jakie jest "wyjaśnienie", że facet po prostu tak myśli? Nie tylko niskie, ale kłamstwo na dodatek?Saymon napisał/a:Jezeli facet chce zdradzic, to zrobi to predzej czy później, nawet jesli bedzie miał miss świata za żone!Jeśli chce zdradzić, to prawie na pewno zdradzi. Ale co ma do tego miss? Czy pokazujesz tu, że oceniasz jedynie po urodzie, a miss świata jest najlepszą kandydatką na żonę, jaką umiesz wymyślić? Saymon napisał/a:Nam chodzi o sex,Ilu cię jest, Szymku? Nie nam, a Tobie, nie o sex, a o seks. Postaraj się trzymać faktów (dla faktów) i polszczyzny (dla kobiet). Saymon napisał/a:doznania,zeby przeżyc coś innego. Ale emocje też wchodzą w grę. Nie mówie tu o MIŁOŚCI,Czy cię ktoś o miłość podejrzewał, że się zmusiłeś do tego wyjaśnienia? Bez przesady!Saymon napisał/a:ale jak ktos wczesniej napisał,gdyby nie było wogóleZnałem osobę, która pisała "wogle". Gdybyś zmienił swoją beznadziejną wersję na tę właśnie beznadziejną wersję, miałbyś jedno nowe doświadczenie napisał/a:uczuć to można zawsze skoczyc do nie jest tak, że facet, jeśli chce skoczyć do burdelu, to prędzej czy później skoczy? Taki slogan ci do głowy już nie przyszedł?Otóż faceci, których tu tak radośnie przedstawiasz, krytykują przybytki publiczne bez wiedzy, dlaczego krytykują. A krytykują wyłącznie przez przejęty społeczny zwyczaj, z całą pełnią napisał/a:W pracy ludzie spedzają 3/4 swojego życia, poznają się,nie raz znają sie wrecz na wylot! Dlatego własnie osoby z pracy najcześciej wchodza w takie układy. Z nieznajomą to troche strach,a tak...to wiemy z kim mamy do pojawia sie gdy dziewczyna zaczyna czuć coś wiecej, bo nie dajmy sie uszukiwać ale kobiety są bardziej uczuciowe. Nie każda idzie do wyra tylko po to żeby się bzyknąc. Sex dla kobiet jest chyba bardziej emocjonalnym przeżyciem. My faceci po takiej nocy przechodzimy do porządku dziennego,a laska...myśli i mysli i myśli...az ją głowa zaczyna boleć! Nie może sobie z tym poradzić i szuka pomocy np. pisząc na forum :-)Przekaż moje kondolencję koleżankom w pracy. I oczywiście nie uogólniaj, piszesz wszak o sobie, nie o napisał/a:Nie można takich dziewczyn krytykować,każda się na to decyduje z jakiegoś jednak można krytykować panie, które "z jakiegoś powodu" decydują się krytykować "takie dziewczyny"? Znów sądzę, że bezmyślność mogę skrytykować i u "takich dziewczyn" i u ciebie. Nie mogę?Saymon napisał/a:Albo że facet jest winny bo zaciągnął ją do łóżka!Zwierzę, które nazywasz facetem w swej wypowiedzi, jest oczywiście niewinne, ale powinno zostać wytępione jako napisał/a:Nikt nikogo do niczego nie zmusza, nikt nikomu nic nie obiecuje ale laski się nakręcają!Po pierwsze obietnice są. Musiałbyś się poważnie spocić, by udowodnić zdanie w rodzaju "nikt nikomu", ale nie warto, wystarczy wszak, że mamy jeden przykład obietnicy i zdanie jest napisał/a:Nie każdy jest w stanie tkwić w takim układzie, trzeba trzymać uczucia i prywatność na wodzy! Tu nie ma miejsca na szczerość!Teraz przekaż kondolencję każdej kobiecie, z którą rozmawiałeś. Tak, koleżankom z pracy po raz napisał/a:A faceci...no cóż...my zawsze wiemy co, jak i w którym momencie powiedzieć żebyście były teraz powiedziałeś wiedząc, że wszystkie będą twoje po przeczytaniu, prawda?Przekaż dodatkowe kondolencje twojej napisał/a:Nie wolno nam wierzyć w każde słowo,nie raz mówimy coś nie zdając sobie nawet z tego gdybyś tylko pisał o sobie, a nie o płci, pisałbyś taką prawdę, że byśmy wszyscy przyklasnęli. Saymon napisał/a:Olewamy wiekszość rzeczy,nie przywiązujemy takiej dużej wagi co Wy,moje napisał/a:Robiłem rzeczy w życiu,z których nie jestem dumny,Dopisz do listy napisanie tego tekstu. Będziesz miał wielki plus, gdy się w końcu zaczniesz wstydzić pisania takich napisał/a:ale wyznaję zasade 'żałuje tylko tego czego nie zrobiłem'.Iście napisał/a:Każdy ma prawo do popełniania błędów,grzechów, swoich kaprysów i fantazji i gdybym miał wrócić w czasie do tego co było (mimo iż później nie było łatwo) nie zmienił bym nic! To co się stało uwarunkowało mnie jako osobę którą jestem teraz i możecie pisać, że łajdak ze mnie itd...ale dopóki ktoś nie znajdzie sie w takie sytuacji nie może rzucać kamieniem...Pozdrawiam ma też prawo do pewnej sprawiedliwości, zadośćuczynienia, ponieważ nasza wolność wiąże się z odpowiedzialnością. Jedynym wypadkiem, jaki wymieniłeś, z tych kształtujących twoją skromną osobę, jest "życie mnie mną zaskoczyło". Gdyby życie mogło żałować swych decyzji, popełniałoby właśnie odpowiedź na brednie. Mam nadzieję nie musieć pisać bredni, by móc je krytykować. Daruj więc nawiązanie biblijne, a na wszelki wypadek w kamienistej okolicy mnie unikaj. Obraziłeś mnie tu wielokrotnie i jeszcze myślę, jak zareaguję. In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni nisi in angulo cum libro.

Przez ile dróg, ile cierpień musi przejść człowiek, ile samotności - aby wreszcie zrozumieć, że Bóg nie jest naszym wrogiem.Pokutujcie i wierzcie Ewangelii" Żona znalazła dowody zdrady Rozpoczęte przez ~Leszek, 12 gru 2011 ~Leszek Napisane 12 grudnia 2011 - 08:48 Hej! Zdarzyło wam się, żeby żona znalazła gumki w spodniach, kiedy nie używacie z nią gumek? mi się właśnie zdarzyło - wymyśliłem naprędce historię, że chciałem porozmawiać z synem o zabezpieczaniu się, ale chyba nie do końca ja to przekonało. Mieliście podobne przypadki? co zrobiliście? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~darek ~darek Napisane 12 grudnia 2011 - 12:49 miałem podobnie, żona namierzyła sms od przyjacióki. zostawiłem telefon w domu i przeczytała. niestety sms był dość "jednoznaczny", próbowałem się wykręcać, że to koleżanka z pracy robiła sobie żarty, ale ciężko było... oczywiście się nie przyznałem. cały czas trzymałem się wersji, że to głupi dowcip i Tobie też radzę - idź w zaparte. to najlepsza metoda. moja to jeszcze zadzwoniła pod ten numer z którego przyszła wiadomość, to jest dopiero problem! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet44 ~Facet44 Napisane 12 grudnia 2011 - 12:56 Dokładnie! Iść w zaparte i nie przyznawać sie! Kobieta przelknie nawet najbardziej absurdalną historię w którą i tak do konca nie wierzy. Ale uczepi się furtki, ze moze jednak jest w tym co mowisz ziarno często to wystarczy, by przeszla do porzadku dziennego. Ale musisz juz sie kontrolowac na maxa - zadnych smsow, kasowac od razu wszystko itd. Najgorsze co mozna zrobic kobiecie z ktorą się, mimo wszystko, chce byc to powiedziec prosto w oczy, ze jest inna. Co innego gdy zwiazek się rozpada i nie ma juz czego ratowac. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~ ~ Napisane 12 grudnia 2011 - 12:56 Ależ te kobiety zazdrosne. Fuj - nie ładnie! (-: Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Karol ~Karol Napisane 13 grudnia 2011 - 10:54 Leszku - jak to jest, że żona grzebie w twoich rzeczach? Gdzie prywatność? Ty też szperasz w jej torebkach? Przy takim podejściu - nic dziwnego, że się podejrzewacie. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Lenny ~Lenny Napisane 13 grudnia 2011 - 11:37 Mnie się zdarzyło, że żona przyszła z koleżankami do knajpy, w której siedziałem z kochanką :) na szczęście siedzieliśmy naprzeciwko siebie, hehe. Żonie udało się wytłumaczyć, że to klientka, którą "urabiam" na duży kontrakt, uwierzyła i... nie przeszkadzała :-))))) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Piter ~Piter Napisane 14 grudnia 2011 - 12:51 Jak ktoś nie ma wyobraźni to powinien chodzić w habicie! Gumki w kieszeni spodni?! Bez sensu! Zawsze w portfelu i zawsze w głębi. No, tam to już ci żonka nie zajrzy. ;-) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~miki ~miki Napisane 14 grudnia 2011 - 14:29 Dobre, Piter, dzięki! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marek ~Marek Napisane 15 grudnia 2011 - 13:38 Jak wy się nie wstydzicie - a gdzie w tym wszystkim miejsce na miłość, uczciwość, wzajemny szacunek? Naprawdę sądzicie, że nie ma już ludzi wiernych podstawowym zasadom? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Lenny ~Lenny Napisane 15 grudnia 2011 - 13:53 Marku, na pewno są - ale to forum ich nie dotyczy :-) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marek ~Marek Napisane 15 grudnia 2011 - 13:58 Cynizmem nie zamaskuje się wewnętrznej pustki. Balzac Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~J23 ~J23 Napisane 10 stycznia 2012 - 01:19 Co za kretyni, mam nadzieję, że i Tobie żona rogi przyprawia Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Irek ~Irek Napisane 30 stycznia 2012 - 21:43 żona mi odkryła mój romans, zadzwoniła nawet do męża mojej kochanki i mamy jazdę, mąż mojej kochanki ją pobił, sam zdradzał, ona też miała romans jakiś czas temu a jednak wrócili do siebie a moja wyrzuciła mnie z domu i chce rozwodu, a miało być fajnie ... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Jasiek ~Jasiek Napisane 30 stycznia 2012 - 23:19 @Irek - przecież jest klawo jak cholera! ;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Dora ~Dora Napisane 31 stycznia 2012 - 09:10 żenujące po prostu, zenujące:( Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Irek ~Irek Napisane 31 stycznia 2012 - 10:52 G nie klawo, nie mam roboty, nie mam domu, stara wyrzuciła i utrudnia kontakt z dziecmi a kochanka ... nie wiem czy warto z nia jeszcze byc Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Jasiek ~Jasiek Napisane 31 stycznia 2012 - 12:02 @Irek -> jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Do kogo masz pretensje? Puszczanie się nie jest obowiązkowe... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~frank ~frank Napisane 31 stycznia 2012 - 17:09 ... prosta zasada - nigdy, ale to nigdy się nie przyznawać - wtedy nie dajesz żonie szans wyjścia z "twarzą" nawet gdyby chciała ci nie uwierzyć! Przykład: żona wędkarza wraca wcześniej do domu i zastała męża z dwiema laskami w bieliźnie leżącymi na łóżku ... no i co? Facet powiedział, że spotkał laski nad wodą a że były pomoczone to zaproponował im "wyschnięcie" w domu ... zrobiła mu awanturę, laski wypędziła precz i ... koniec na tym :-)))) Nie warto się przyznawać - drugi powód - one też nigdy się nie przyznają :-)))) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~frank ~frank Napisane 31 stycznia 2012 - 17:15 do @Irek - puszczanie nie jest obowiązkowe? to chyba jakiś żart! No to co jest obowiązkowe, żeby być facetem - tyranie od rana do wieczora za kawałek "starej dupy?" (jeśli kocha to super! i życie jest bogatsze) ale wiesz - przy jednej dziurze to i kot zdechnie :-))) Konkludując - czasem trzeba się puścić żeby móc się złapać z powrotem...(potraktuj ten post jako żart) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Irek ~Irek Napisane 31 stycznia 2012 - 17:42 Frank to chyba brutalne co piszesz, no w końcu sam chciałem się z nią żenić a kochanka była dobra, i inna w łóżku niż żona, zresztą ta po urodzeniu dzieci przestała mieć ochotę na seks więc ile miałem czekać, tylko nie przypuszczałem, że znajdzie nasze zdjęcia i ma dowody do sądu, a do tego skumała się z mężem mojej kochanki i oboje mają dowody na nas, co robić .... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Coraz dłużej pracujemy. Dlatego to właśnie w miejscu pracy mamy najwięcej okazji na romans. Naukowcy stwierdzili, że romans firmowy działa stymulująco. Możemy w ten sposób potwierdzić własną atrakcyjność. To wielka dawka emocji, ale i olbrzymi stres, jeśli nie chcemy, by związek wyszedł na jaw. Przypatrzmy się opowieściom kilku kobiet. Czy romans w pracy wyszedł im na dobre?
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-12-23 15:25:45 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Temat: Romans w pracy i co dalej ?Mam trochę ponad trzydziestkę. Moje życie toczyło się do tej pory dość nudnawo, ostatnio jednak zaszalałam. Poderwałam faceta z pracy. Marek ma koło 50, przystojny, zadbany, inteligentny. Coś mnie naszło i zwyczajnie wpakowałam mu się do łóżka. Było cudownie. Problem w tym , że mam męża. Powiedziałam Markowi, że nie szukam poważnego związku, że to tylko na jeden raz, ze tylko sex? . Zgodził się . Żyjemy dalej jakby nigdy nic, ale nie mogę przestać myśleć o tamtym razie ?. . Chciałam się z nim spotkać ,ale ciągle nie ma czasu. Co ma robić, nie mogę zapomnieć ? 2 Odpowiedź przez lilka987 2013-12-23 15:46:02 lilka987 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-26 Posty: 114 Odp: Romans w pracy i co dalej ?No nie wiem. Zdrada bedzie jak nic. Chyba, ze on nie bedzie tego chcial. Czy w Twoim malzenstwie jest az tak zle? Az takiego wstrzasu potrzebujecie? Po zdradzie nie ma nic. 3 Odpowiedź przez juska1982 2013-12-23 15:54:14 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Odp: Romans w pracy i co dalej ?Zdrada to już była. W domu nie jest źle , ale coś mnie do niego popycha, dawno sie tak nie czułam, jak nastolatka .... 4 Odpowiedź przez lilka987 2013-12-23 16:20:05 lilka987 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-26 Posty: 114 Odp: Romans w pracy i co dalej ?To idz jako nastolatka. Konsekwencje bedziesz ponosic jako osoba dorosla. Czy wiesz, ze sypnie Ci sie malzenstwo? 5 Odpowiedź przez tomex11 2013-12-23 16:25:09 tomex11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 5 Odp: Romans w pracy i co dalej ?dokładnie odpuść póki czas , bo później będzie coraz gorzej i problemów sobie narobisz 6 Odpowiedź przez juska1982 2013-12-23 16:25:43 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Odp: Romans w pracy i co dalej ?Wiem , ale ciągnie mnie do niego. Myślę tylko o tym co sie wydarzyło Wiem , ze robię straszną głupotę, ale nadal w to brnę . Sama nie wiem co robić, stąd mój post. 7 Odpowiedź przez SirBatonXIV 2013-12-23 16:45:34 SirBatonXIV Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-15 Posty: 245 Wiek: George Orwell Odp: Romans w pracy i co dalej ?Powiedz swojemu mężowi o tym. Problem z wyborem sam się rozwiąże. 8 Odpowiedź przez Fashionittta 2013-12-23 18:08:51 Fashionittta Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-20 Posty: 63 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Dokładnie post wyżej uderza w sedno Może tak łaskawie pozwolisz mężowi wybrać,czy chce nadal być z taką zdradziecką s*czyną,a nie dorabiasz mu rogi...Świat schodzi na psy(nie ubliżając psom oczywiście). "Run or die" 9 Odpowiedź przez wiktoRR 2013-12-23 18:14:44 wiktoRR Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 112 Wiek: 35 Odp: Romans w pracy i co dalej ?tak jak wyzej napisali powiedz mezowi najlepiej w swieta ) jak tak go robisz w uja to juz po calosci a co tam 10 Odpowiedź przez juska1982 2013-12-23 21:08:16 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Odp: Romans w pracy i co dalej ?takie rozwiązania poki co niewchodzą w grę . 11 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-12-23 21:08:33 Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:Problem w tym, że mam to twoim problemem jest to, że masz męża?Ja na twoim miejscu martwiłabym się tym, że zdradziłam osobę, której powinnam być wierna... Czy ten twój Marek ma żonę? "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 12 Odpowiedź przez juska1982 2013-12-23 21:10:05 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Odp: Romans w pracy i co dalej ?NIe ma 13 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-12-23 21:15:08 Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: Romans w pracy i co dalej ? Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego co narobiłaś? W ogóle masz jakieś wyrzuty sumienia? Pytam, bo na razie bardziej martwisz się ewentualnym brakiem seksu z tym Markiem niż mężem. "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 14 Odpowiedź przez Mirra 2013-12-23 21:15:47 Mirra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 274 Wiek: 30 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Ale zaraz zaraz ... zapomniałaś że masz męża ?? Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. 15 Odpowiedź przez wiktoRR 2013-12-23 21:22:28 Ostatnio edytowany przez wiktoRR (2013-12-23 21:23:54) wiktoRR Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 112 Wiek: 35 Odp: Romans w pracy i co dalej ? no zapomniala ze ma meza bo penis kochanka go zaslonil ;P tak szczerze to juz mi sie za przeproszeniem rzygac chce na to co sie dookola dzieje z ludzmi..w ogole pytanie do autorki po co zalozylas ten temat?? na co liczylas?? 16 Odpowiedź przez Nataluszek 2013-12-23 21:27:21 Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: Romans w pracy i co dalej ? Jeśli byłaś na tyle odważna, aby władować się obcemu facetowi do wyra, bądź na tyle odważna, aby powiedzieć o tym bałaś się bzykać z innym, a boisz się powiedzieć mężowi...Ciekawy rodzaj odwagi. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 17 Odpowiedź przez Mirra 2013-12-23 21:34:15 Mirra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 274 Wiek: 30 Odp: Romans w pracy i co dalej ? wiktoRR mi TEŻ dla mnie to jest chore nienormalne ... zamiast walczyć o to by w życiu z mężem nie wkradła się rutyna i było dobrze to Ona martwi się o kochanka -NIENORMALNE Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. 18 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-12-23 21:52:44 Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: Romans w pracy i co dalej ? wiktoRR napisał/a:tak szczerze to juz mi sie za przeproszeniem rzygac chce na to co sie dookola dzieje z ludzmi..Dołączam się do ciebie i Mirry. Świat schodzi na psy - pieski kochane nie obraźcie się. Wystarczy choć trochę poczytać to forum, żeby dojść do wniosku, że zdrad jest za dużo. A wielu dałoby się uniknąć... gdyby ludzie mieli więcej oleju w głowie. Ech... Smutno mi z tego pytasz co masz zrobić?Weź się w garść i zacznij naprawiać swoje małżeństwo! Albo się rozstań z mężem, jeżeli go nie kochasz. Tylko żeby nie zebrało ci się na szczerość w święta... "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 19 Odpowiedź przez juska1982 2013-12-23 23:16:41 juska1982 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-23 Posty: 7 Odp: Romans w pracy i co dalej ?Tacy jesteście mądrzy, a problem jak miałam tak mam .... 20 Odpowiedź przez isco67 2013-12-23 23:42:14 isco67 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-25 Posty: 35 Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:Tacy jesteście mądrzy, a problem jak miałam tak mam ....Przerażające jest to,że nie masz żadnej skruchy po tym co zrobiłaś..... 21 Odpowiedź przez krych23 2013-12-24 00:08:34 krych23 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 321 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Ja mam problem, ja nie powiem ( mężowi ). Co ja mam zrobić...Miałaś nudnawo, teraz masz ciekawiej, prawda?To co teraz narzekasz?Myślisz teraz o własnej dupie. Męża masz w niej jako osobę nie chcę osądzać, jednakże zachowanie : skrajnie egoistyczne. "Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego,kim samemu było się wcześniej".Tak naprawdę szczęscie to dobre zdrowie i krótka pamięć 22 Odpowiedź przez Nataluszek 2013-12-24 00:30:28 Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: Romans w pracy i co dalej ? Hola, hola. My nie jesteśmy tu po to, aby rozwiązywać Twoje problemy, ani tym bardziej Cię źle i prędzej czy później poniesiesz tego nadzieję, że prędzej. Bo szkoda mi Twojego męża, który kładzie się z Tobą w jednym łóżku po tym, jak wylądowałaś w innym z nadzieję, że mąż nie będzie na tyle durny i Cię zostawi bo nie zasłużyłaś na to, co masz. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 23 Odpowiedź przez maya7 2013-12-24 04:19:11 maya7 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-02 Posty: 234 Wiek: 34 Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:takie rozwiązania poki co niewchodzą w grę .Weszłaś na forum, bo szukałaś rady...dostałaś ją i nie chcesz skorzystać....dlaczego?Przecież rozmowa z mężem rozwieje twoje rozterki...że w małżeństwie nuda a myśli krążą o rozrywkowym seksie z "panem" który cie olewa.....Czego oczekiwałaś pisząc ten post? ...sądząc po twych wypowiedziach...rady jak rozwinąć romans...To ja ci dam rade...oszukuj męża...kombinuj jak zaciagnac pana "M" do wyrka, używaj ile wlezie....a jak się wyda to znajdziesz odpowiedz bardzo szybko...kubeł zimnej wody...i będzie bolało...oj bardzo...więc póki masz czas zapanuj nad tym Ważne jest, aby poz­wo­lić pew­nym rzeczom odejść. Uwol­nić się od nich. Od­ciąć. Zam­knąć po­wodu du­my, słabości czy pychy, ale po pros­tu dla­tego, że na coś już nie ma miej­sca w Twoim drzwi, zmień płytę, pos­przątaj dom, strzep­nij kurz... 24 Odpowiedź przez Doonna 2013-12-24 04:47:52 Doonna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 1,233 Wiek: Przyzwoity :) Odp: Romans w pracy i co dalej ? A moim zdaniem to autorka jest szczesciara Nie ma zadnych problemow, nudnawo, maz nie dostarcza atrakcji...no to trzeba sobie problem poszukac... no i znalazla cos, mysli ze ma problem, a tu dupa, bo to zaden problem,tylko zwykle lajdactwo, a problem bedzie miala jak sie maz dowie...mam nadzieje, ze nie zabraknie atrakcji 25 Odpowiedź przez Mały_Książe 2013-12-24 07:43:05 Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:Tacy jesteście mądrzy, a problem jak miałam tak mam ....Sama wpakowałaś się w to bagno, a teraz nie możesz problemiku rozwiązać? Może prześpij się jeszcze z kimś innym to zapomnisz o poprzednim? "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 26 Odpowiedź przez adamajkis 2013-12-24 10:29:18 adamajkis Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-29 Posty: 2,388 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Dominisia21 napisał/a:Czy ten twój Marek ma żonę?Jaki jej? Przecież tylko raz ją zaliczył, a teraz nie chce miec z nia kontaktu, może nie lubi łatwych mężatek, może chłopa sumienie ruszyło. Mów mi Filip 27 Odpowiedź przez paulo71 2013-12-24 11:05:24 paulo71 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-12 Posty: 1,585 Odp: Romans w pracy i co dalej ?Facet miał szczęście, wpakowała mu się mężatka, zaliczył sobie dobry numerek, a ona ma problem. Bo jej było tak dobrze, że chce więcej. Facet nie bardzo chce dalej w to brnąć, bo obawia sie reakcji męża. No jeśli chodzi o radę, to racz rozejdź się z mężem i używaj życia, a jakie spotkają cię konsekwencje to poznasz je w przyszłości. Będziesz albo szczęśliwa lub nieszczęśliwa, Wybór należy do ciebie, wyłącznie do ciebie. 28 Odpowiedź przez assassin 2013-12-24 11:56:21 assassin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-24 Posty: 4,081 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Podejrzewam że autorka tematu jest forumowym trollem, a przynajmniej mam taką nie to cóż autorko pewnie znasz takie jakby prawo: "Ciało puszczone raz będzie się puszczać cały czas" czy coś w tym stylu. PS. Życzę Wszystkiego Najlepszego Uczciwym i Trzeźwo Myślącym. 29 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-12-24 13:06:45 Ostatnio edytowany przez Dominisia21 (2013-12-24 13:13:53) Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: Romans w pracy i co dalej ? adamajkis napisał/a:Dominisia21 napisał/a:Czy ten twój Marek ma żonę?Jaki jej? Przecież tylko raz ją zaliczył, a teraz nie chce miec z nia kontaktu, może nie lubi łatwych mężatek, może chłopa sumienie był sarkazm z mojej napisał/a:Tacy jesteście mądrzy, a problem jak miałam tak mam ....Ja mądra nie jestem, ale na podstawie twoich postów co nieco wywnioskować mogę. A wnioskuję, że potrzebny ci bardzo zimny prysznic. Stąd takie moje trochę obcesowe słowa, bo ty na razie sobie bujasz w obłokach... i najwyższy czas sprowadzić cię na ziemię. Tylko ty musisz tego chcieć. Na razie jednak wolisz myśleć o tym drugim. Sama komplikujesz sobie życie... Radę ode mnie dostałaś. Staraj się myśleć jak najwięcej o mężu (jeżeli go oczywiście choć trochę kochasz, a jak nie kochasz, to sobie daj z tym spokój i załatw sprawę tak, żeby mąż jak najmniej cierpiał - czyli się z nim rozstań), a jak najmniej o tym drugim. Jeżeli znowu zaczną cię nachodzić te głupie myśli, próbuj je odegnać i tak w kółko. Innego wyjścia nie widzę. No może jeszcze wyobraź sobie jak twój mąż dowiaduje się o twojej zdradzie, albo jak sam cię zdradza... - jeżeli lubisz ekstremalne sytuacje. A chyba lubisz... - może to cię odrobinkę otrzeźwi. PS. Mam nadzieję, że nigdy nikogo nie zdradzę, ale gdybym zdradziła (broń Boże!) i po tym wszystkim zachowywała się jak ty, to bym chyba pomyślała, że zwariowałam albo że mi się w głowie coś poprzestawiało. Bez obrazy, oczywiście. "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 30 Odpowiedź przez Rockfor 2013-12-24 17:23:42 Rockfor Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-03 Posty: 953 Wiek: Statystyczne prawie 1/2 za sobą :) Odp: Romans w pracy i co dalej ? SirBatonXIV napisał/a:Powiedz swojemu mężowi o tym. Problem z wyborem sam się się z innymi dostosuj się do wyżej zaproponowanego rozwiązania i wszystko będziesz miała z tym wygląda na to, że Twoja przysięga małżeńska została spisana na papierze toaletowym, którą w każdej wygodnej chwili można spuścić w kiblu. Sorry - zapomniałem, że już to zrobiłaś. "Mówić trzeba prosto, a myśleć w sposób skomplikowany - nie na odwrót." Josef Franz Straus 31 Odpowiedź przez pepo 2013-12-27 23:44:25 pepo Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-27 Posty: 4 Wiek: 31 Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:Tacy jesteście mądrzy, a problem jak miałam tak mam ....NA szczęście to Twój problem. Ale tak szczerze to myślę, że to chyba problemem dla Ciebie wielkim nie jest. Możesz nam odpowiedzieć czego oczekujesz od użytkowników tego forum? Współczucia, porady czy po prostu potwierdzenia, że dobrze zrobiłaś i brnij dalej w ten sheet, który rozpoczęłaś? 32 Odpowiedź przez myszka50 2013-12-28 03:23:14 Ostatnio edytowany przez myszka50 (2013-12-28 06:23:44) myszka50 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-04 Posty: 642 Odp: Romans w pracy i co dalej ? juska1982 napisał/a:Mam trochę ponad trzydziestkę. Moje życie toczyło się do tej pory dość nudnawo, ostatnio jednak zaszalałam. Poderwałam faceta z pracy. Marek ma koło 50, przystojny, zadbany, inteligentny. Coś mnie naszło i zwyczajnie wpakowałam mu się do łóżka. Było cudownie. Problem w tym , że mam męża. Powiedziałam Markowi, że nie szukam poważnego związku, że to tylko na jeden raz, ze tylko sex? . Zgodził się . Żyjemy dalej jakby nigdy nic, ale nie mogę przestać myśleć o tamtym razie ?. . Chciałam się z nim spotkać ,ale ciągle nie ma czasu. Co ma robić, nie mogę zapomnieć ?Jakie zalosne .to podaj jego nr fona ja zadwonie do niego i z nim pogadam .Masz meza i srasz we wlasne twoj post to ,,MAZ BIERZE ZE MNA ROZWOD POMOCY ,i zapewne twoj kochas ma tez zona .wziol cie na raz bo jak inaczej brac takie co same sie laduja ....tak cie potraktowal jak i wielu z nas cie tu odebralo .jak masz nude w malzenstwie zmien maz nie daje rady zakup sobie wibrator lepsze niz wskakiwanie komus do wyra .jak Marek juz cie nie chce moze mu tak zle z toba bylo .popatrz moze jeszcze sa inni faceci w twojej firmie wiec grafik sobie zrob i do dziela .jestem krytyczna wobec takich osob jak gdyby twojemu mezowi jakas lalka wpakowala sie do wyrka to bys dopiero lamentowala,jakie to kobiety sa nie dobre bo zonatym facetom wlaza do wyra .jak mozna tak siebie przedmiotowo traktowac i powiedziec do faceta ze to tylko sex .TYLKO?????Twoj maz ma takie poroze przez ciebie doprawione ze jeszcze troche w drzwi sie nie zmiesci .i ty masz ponad 30 lat ?zycie nudnawe no bo jakie moze byc zycie z kims takim jak ty jak umiesz tylkiem tylko swiecic do innych mozna napisac ..,,PROBLEM W TYM ZE MAM MEZA..,, problemem dla meza to ty jestes .jak do rutyny doprowadzilas to jestes kiepska i nudna .zaszalalam jak to napisalas .isc do wyra ze swoim wspolpracowanikem i nazywac to szalenstwem wiec teraz zaszalej i powiedz mezowi jaka ma rozrywkowa zone .wstyd mi ze oddychasz tym samym powietrzem co ja . GDYBYM MIAŁA UMRZEC JUTRO ,NIE ZAŁOWAŁABYM NICZEGO CO ZROBIŁAM DO TEJ PORY.... 33 Odpowiedź przez LadyAnette 2013-12-28 04:28:02 LadyAnette Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 892 Odp: Romans w pracy i co dalej ? Marek ma już pewnie następną 30-stkę. Potrafiłaś wystawić d*** to teraz się przyznaj, a nie robisz w ch*** męża ! ;/ / Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek, wiara i łzy. / <3 Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Nie ma co ukrywać, że w pracy spędzamy dużą część naszego życia. Częste kontakty, wspólne projekty, podobne zainteresowania czy zadania sprzyjają rozmowom i bezpośrednim kontaktom.

romans w pracy? miałem raz doświadczenie i raczej nie wyszło mi to na dobre.. a było to tak: w jednym dziale pracowałem z pewną dziewczyną, wysoką brunetką, pierwszy miesiąc minął nam na normalnych zajęciach zawodowych, byliśmy dla siebie mili, koleżeńscy, żartowaliśmy trochę.. a od drugiego miesiąca "się zaczęło", byliśmy w pokoju socjalnym, rozmawialiśmy jak zwykle, aż nagle spostrzegłem że dziewczyna "inaczej na mnie patrzy", dosłownie jej spojrzenie wiele mówiło, nie planowałem tego ale w końcu ją pocałowałem, następnie sięgnąłem jej pod spódnicę, obsunąłem stringi, mokra była, jej chyba się podobał taki rozwój wypadków, obróciłem ją tyłem do siebie tak by łokciami oparła się o blat biurka, spojrzała na mnie i się uśmiechnęła, rozsunąłem swój rozporek, wyjąłem swoje sztywne narzędzie i wjechałem do jej tunelu.. całość zajęła cud że nikt nas nie nakrył w tym czasie.. ok, ktoś zapyta: a gdzie tu negatywy tego zdarzenia, fajny numerek w pracy itd.? negatyw był taki że sprawy się skomplikowały, numerków było więcej w pracy i poza pracą a dziewczyna chciała się zaręczać, poznawać mnie ze swoimi rodzicami, do ślubu mnie szykować, a ja jeszcze nie byłem na to gotów i musiałem odmówić, mówiłem jej, tłumaczyłem, wówczas dziewczyna strzeliła focha takiego że napięcie było nie do wytrzymania, później nastąpiła redukcja w firmie i zostałem zwolniony, szef miał zdziwioną minę kiedy mu bardzo dziękowałem za to że mnie zwalnia, no ale przecież nie mogłem powiedzieć mu dlaczego tak bardzo byłem mu wdzięczny:) wiem że nie postąpiłem do końca ładnie z tą dziewczyną, ale mogła od samego początku powiedzieć mi jakie ma plany
9g05.
  • a7oll4ej06.pages.dev/281
  • a7oll4ej06.pages.dev/349
  • a7oll4ej06.pages.dev/294
  • a7oll4ej06.pages.dev/336
  • a7oll4ej06.pages.dev/361
  • a7oll4ej06.pages.dev/213
  • a7oll4ej06.pages.dev/51
  • a7oll4ej06.pages.dev/16
  • a7oll4ej06.pages.dev/243
  • romans w pracy forum