Wieprzowina po chińsku to danie, które bardzo rozgrzewa, a zarazem jest lekkie dzięki przewadze warzyw. Dzięki orientalnym przyprawom danie chińskie z wieprzowiną nabiera intensywnego smaku. Dodatkowo sos sojowy sprawia, że wieprzowina z mieszanką chińską nabiera większego wyrazu. Warto pamiętać, że wieprzowina po chińsku z warzywami będzie niskokaloryczne, gdy użyjemy chudego mięsa. Tradycyjnie wieprzowina po chińsku podawana jest z ryżem. Czasem ryż po chińsku można zobaczyć w odmienionej wersji. Wtedy wieprzowina po chińsku podawana jest z makaronem ryżowym. Dania główne Składniki: Wieprzowina po chińsku – składniki: 300 g łopatki lub szynki wieprzowej 400 g mrożonej mieszanki chińskiej 1 czerwona papryka 1 żółta papryka przyprawa chińska 3 łyżki sosu sojowego sól, pieprz olej Ocena: (średnia z 150 głosów) Wieprzowina po chińsku z warzywami - jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Wieprzowina po chińsku – przepis: Na początku wieprzowinę kroimy w nieduże, bardzo cienkie kawałki. Następnie obsypujemy obficie przyprawą do dań chińskich. Potem smażymy przez około 10 minut na rozgrzanym oleju. 2. Następnie na patelnię dodajemy mieszankę chińską i pokrojoną w kostkę paprykę. Następnie smażymy do momentu wyparowania płynów. Potem do wieprzowiny po chińsku dodajemy sos sojowy, sól, pieprz i przyprawę do smaku. 3. Wieprzowina po chińsku powinna być podawana z ryżem. Notka redakcyjna Wieprzowina po chińsku to jedno z najbardziej znanych dań z kuchni azjatyckiej. Warto wiedzieć, że danie chińskie z wieprzowiną świetnie smakuje posypane uprażonym białym sezamem albo podane z posiekaną natką pietruszki. Ryż po chińsku z wieprzowiną warto przyprawić np.: sproszkowanym suszonym imbirem albo słodką papryką. Podając dania kuchni chińskiej, warto zadbać o odpowiednią zastawę. Wieprzowina po chińsku będzie świetnie smakować, gdy zrównoważymy ją słodkim smakiem. Miseczki w orientalne wzory i bambusowe pałeczki do jedzenia jeszcze bardziej podkreślą azjatycki charakter posiłku. Dodaj do książki kucharskiej Zdjęcia dania dodane przez innych użytkowników Możesz przeciągać obrazy, aby zmienić ich kolejność. Pierwszy zostanie użyty jako obraz główny. Musisz być zalogowany do serwisu, aby dodać zdjęcie Sprawdź dania, które zawierają też: Podobne przepisy
Przepisy na smażony ryż po chińsku w wyszukiwarce kulinarnej - przynajmniej 18 idealnych przepisów na smażony ryż po chińsku. Znajdź sprawdzony przepis z Mikserem Kulinarnym!
Post Scriptum napisane na końcu, ale wklejone na początek, co by się nikt nie zniechęcał, że przepis pracochłonny. W sumie w 45 minut obiad gotowy, tylko mnie się coś dzisiaj włączyły dygresje i notka gigantyczna wyszła. Syn jest wielbicielem mięsa wołowego. Wołowina to „trudny” materiał, bo wymaga długotrwałej obróbki, a bywa, że efekt jest niezadowalający. Często jest sucha albo po prostu włóknista i twarda. No, chyba, że się ma na nią metodę. Jeśli do tego lubicie azjatyckie smaki i aromaty, to wołowina po chińsku jest idealnym daniem. Potrzebne: - ½ kg ładnej, chudej wołowiny, co wcale nie znaczy, że musi to być polędwica wołowa, która ma dość absurdalnie wysoką cenę - 2 marchewki - 1 cebula - 1 por (biała część) - 3 liście kapusty pekińskiej - 200 g (puszka lub słoiczek) pędów bambusa (niekoniecznie, ale miło by było) - garść grzybków mun (znam tylko z firmy Tao Tao) - ½ czerwonej papryki - 2 ząbki czosnku - 2-3 łyżeczki cukru - 1-2 łyżki octu (ja daję spirytusowy, bo po odparowaniu nie zostawia aromatu, ale może to być ocet winny) - sos sojowy - trochę imbiru w proszku (lub jeśli ktoś woli 2 cm korzenia świeżego imbiru, drobniutko posiekanego) - 2 łyżki słodko-pikantnego sosu chilli firmy Tao Tao (niekoniecznie, ale podbija smak) - olej - chiński makaron – może być tzw 3 minutowy, ryżowy czy jaki tam lubimy. Od biedy kupujemy 2-3 paczki zupek chińskich, paczuszki z przyprawami wywalamy, a makaron zalewamy wrzątkiem i odcedzamy po 5 minutach - łyżka mąki ziemniaczanej do zagęszczenia potrawy Marynata: - 4 łyżki sosu sojowego - 4 łyżki białego wina (albo 1-2 łyżeczek czystej, białej wódki) - 4 ząbki czosnku - płatki suszonego chilli albo pół świeżej papryczki chilli - 2 łyżeczki cukru - sok z połowy cytryny Wołowinę myjemy, dokładnie osuszamy, ciasno zawijamy w folię i wkładamy do zamrażalnika. Po pół godzinie odwracamy paczuszkę w zamrażalniku, by podmroziła się równo. Gdy czujemy, że po wierzchu już zamarzła, a w środku jeszcze miękka wyjmujemy i ostrym dużym nożem kroimy najcieńsze jak umiemy plasterki. Jeśli są duże to dzielimy ja na pół, by nie były większe jak 3 x 3 cm, ale oczywiście nie muszą być kwadratami. Zostawiamy na 15 minut, by się całkiem rozmroziły. Zalewamy grzybki mun wrzątkiem. Przygotowujemy w tym czasie marynatę łącząc wszystkie jej składniki, przy czym czosnek najlepiej ścieramy na drobnej tarce albo rozmiażdżamy w moździerzu. Kawałeczki mięsa wkładamy do marynaty, mieszamy i zostawiamy w lodówce na pół godziny (albo dłużej). W tym czasie przygotowujemy warzywa. Marchewki kroimy w zapałki. Cebulę w piórka. Por w plasterki. Kapustę pekińską troszkę inaczej: zielone części w paski i robimy osobną kupkę z nich, a białą, twardszą część w kawałki 2 centymetrowe. Paprykę w zapałki. Grzybki mun w cienkie paseczki. Czosnek w plasterki. Całość najlepiej robić w woku. Nie dlatego, by zachować styl chiński, ale dlatego, że wok to mądre urządzenie. Niby micha do smażenia, tyle tylko, że na samym dnie, przylegającym do płyty czy palnika gazowego temperatura jest najwyższa. Tu odbywa się smażenie. Trochę ponad, na bokach temperatura jest nieco niższa, więc następuje proces duszenia. A jeszcze wyżej, przy samym brzegu temperatura jest najniższa i jedzonko odpoczywa. Jak się dowiedziałam tajemnica chińskich potraw robionych w woku polega na tym, że co chwila, na zmianę, podnosi się i obniża temperatura przygotowywanego jedzenia. Tak więc do woka wlewamy dwie łyżki oleju i mocno je rozgrzewamy. Wrzucamy czosnek i dość szybko, by czosnek się nie spalił, dodajemy grzybki mun. Mieszamy (zresztą cały czas, podczas tego gotowania mieszamy). Następnie, co ok. 1-2 minuty, w kolejności: marchewka, grzybki, cebula, por, papryka, twarde części kapusty pekińskiej. Na sam koniec zielone części kapusty i pędy bambusa. Teraz od razu dajemy 2 łyżeczki cukru i dwie łyżki octu, szczyptę imbiru. Mieszamy i przekładamy do innego naczynia. Woka wycieramy dokładnie ręcznikiem papierowym. Rozgrzewamy od nowa, wlewamy łyżkę oleju, rozgrzewamy i przekładamy wołowinę wraz z marynatą. Smażymy zamieniając miejscami kawałki mięsa do chwili, gdy całe zbrązowieje. Posmakujcie kawałek – na pewno już miękkie. Teraz wracamy do woka z warzywami, dokładnie mieszamy, podlewamy odrobiną wody i smakujemy. Jeśli trzeba dodajemy sosu sojowego, cukru, czy też octu, a najlepiej sosu Tao Tao. Odrobinę mąki ziemniaczanej rozrabiamy w kubeczku z zimną wodą i zawiesiną zagęszczamy danie. Teraz można dołożyć przygotowany wcześniej makaron i dokładnie wymieszać albo makaron podać osobno i każdy na talerzu miesza w żądanej proporcji. Wołowinka palce lizać. Spróbujcie Doprowadzam do wrzenia i gotuję na małym ogniu 10 minut, aż objętość wina zmniejszy się o połowę. Studzę. Mieszam z wcześniej przygotowanymi warzywami. Winem z warzywami nacieram umytą i osuszoną wołowinę, wkładam do miski, przykrywam folią i wstawiam do lodówki na 6-12 godzin. Podczas marynowania mięso przewracam kilka razyUwielbiam orientalne smaki na talerzu i ten przepis właśnie taki jest. Wołowina po chińsku. Ostatnio będąc na zakupach, zauważyłam piękny rostbef w plastrach, pomyślałam będą steki ! Moje ulubione :) Przyjechałam do domu, a rodzina strzeliła focha ; ) .. nikt nie chciał. Nie, to nie przerobię tą wołowinę na pyszne na danie do pudełka. I tak powstało to danie, inspirowane daniem które dawno, dawno temu jadłam w jednej z chińskich restauracji w Krakowie. Uwielbiam smak wołowiny, taką lekko ostrą, pyszną. Wołowina po chińsku 20 dkg rostbefu 1 cebula 3 ząbki czosnku 1 cm kawałek imbiru – starty na tarce czerwona papryka żółta papryka 2 łyżki ciemnego sosu sojowego 1 łyżeczka octu ryżowego pół łyżeczki ostrej papryki 1 łyżeczka przyprawy pięciu smaków 1 łyżka oleju Zaczynamy od zamarynowania mięsa. Mięso kroimy w cienkie paseczki, przekładamy do miski. Z sosu sojowego, octu ryżowego, przyprawy pięciu smaków, papryczki oraz imbiru robimy mieszankę i nią zalewamy mięso. Odstawiamy na chwilę. Cebulę i czosnek obieramy i kroimy w piórka cebulę, a czosnek w paski. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy cebulę z czosnkiem. Paprykę kroimy w paski i przecinamy na pół. Do podsmażonej cebuli dodajemy mięso oraz paprykę, szybko przesmażamy i dodajemy 1/2 szklanki wody. Przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy wszystko przez około 4-5 minut. Danie gotowe. Podajemy z ryżem. To danie zabrałam do pracy wraz z koktajlem ze szpinaku, z jabłkiem i mlekiem migdałowym. A na popołudnie przygotowałam muffiny z jabłkiem :)
FcxMp9r.